Dzieciaki dały się ponieść fantastycznym pomysłom i ogromnej wyobraźni. Od samego rana przebierały nogami i co chwila dopytywały kiedy będziemy budować rakiety.
Przynieśli pudła, pudełeczka, kartony, plastikowe pety, papierowe rolki, różniste opakowania i materiały jakie tylko udało się znaleźć w domu.
Wreszcie nadszedł ten moment. Przygotowaliśmy stanowiska pracy. Był podział na grupy i przypomnienie zasad pracy w takiej formie. Pani wytłumaczyła co i jak robić, przypomniała o bezpieczeństwie i zaczęliśmy... Zrobiło się gwarno. Jeden pomysł gonił drugi. O dziwo...pracowaliśmy zgodnie, co zauważyła pani i zaraz nas pochwaliła.
Rakiety są pomysłowe, kolorowe, piękne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz