piątek, 14 marca 2014

KLASOWE ANEGDOTY

     Natrętny gość
 
Piątek zaczął się niewinnie i spokojnie. Po czynnościach organizacyjnych wysłuchaliśmy POSŁUCHANKI. Tym razem była to kolejna historia w ramach Listów od Hani i Henia. Siedzieliśmy na dywanie w kręgu. Pani sprawdzała zrozumienie tekstu i sytuacji, która została tam opisana. Jednak kątem oka zauważała jakieś ruchy, co trochę ją dekoncentrowało. Część dzieci aktywnie uczestniczyła w dyskusji, a część była zainteresowana czymś zupełnie innym. Coraz mniej dzieci zgłaszało się. Początkowo pani ignorowała małe zamieszanie, ale po chwili było coraz gorzej. A to Piotrek wymachiwał rękoma, a to Kacper walił w dywan, a to dziewczynki były jakieś niespokojne. " Co jest grane" - myśli prowadząca. "Co się dzieje?" "Co im się stało?". Po chwili było już wszystko wiadomo. Wiosna wkoło, tak więc do klasy wpadła ... mucha. Była strasznie natrętna. Dokuczała dzieciakom, a one próbowały ją odgonić. Ale to wszystko na nic. Uciekliśmy do naszych ławek. Mucha za nami. Usiadła na oknie, a wtedy Damian nie myśląc długo próbował ją złapać. Nie udało mu się, mucha uciekła. Po chwili usłyszeliśmy syrenę. Patrzymy w okna i widzimy pędzący samochód policyjny. Żartowaliśmy potem, że to po nas, bo chcieliśmy pozbawić życia muchę.
                                               Dawno się tak nie uśmialiśmy.
gify owady     
gify owady
gify owady

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz