sobota, 7 listopada 2015

KISZENIE KAPUSTY

       To był pomysł, który pojawił się spontanicznie, właściwie z dnia na dzień. Po surówce i soku przyszedł czas na  kapustę. Wszystko udało się zorganizować,  lekcja była nietypowa. Większość z nas pierwszy raz brała udział w takich pracach.
Poniżej znajduje się link, a tam została zamieszczona prezentacja, która pokazuje jak świetnie się spisaliśmy.
Zapraszamy!

Piotrek przyniósł poszatkowaną kapustę, resztę przyniosła pani.





 

 
Zabraliśmy się do pracy. Startą marchew połączyliśmy z poszatkowaną kapustą i dobrze to wymieszaliśmy.
Dodaliśmy sól i kminek.



 
Najtrudniej było ubijać kapustę w beczce.


 
Ubijanie było męczące, ale chętnych nie brakowało.

 
Beczka z kapustą zajęła honorowe miejsce w naszej spiżarni.
Dziękujemy naszym drogim rodzicom za przekazanie przetworów na wystawkę.

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz