Kolejny dzień i kolejne niespodzianki. Klasa szósta zaprosiła nas na aulę, a tam sceneria jak z filmu grozy, ciemno, jakieś dziwne przebierańce po kątach się snuły. Ale po kolei... Na wstępie wytłumaczono nam skąd się wzięły Andrzejki, a potem mogliśmy zmieniać stanowiska i brać udział w zabawie. Ale było tajemniczo. Niektórym wywróżono dalekie podróże, innym dostatnie życie, jeszcze innym szybkie zamążpójście.... dużo było tego. Fajnie spędziliśmy ten czas.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz